Po wpisaniu hasła „rozstępy” w wyszukiwarkach internetowych wyskakuje ponad 2 miliony wyników. Mnóstwo informacji o tym jak to każda kobieta w ciąży na pewno będzie je miała, jak strasznie wyglądają i że właściwie nic nie można z tym zrobić. Szczerze mówiąc nic tylko odpuścić walkę na starcie. A prawda jest taka, że wystarczy prosta, ale przemyślana i sprawdzona strategia działania.
Oczywiście spokojnie można by napisać co najmniej kilka stron o pełnej etiologii, anatomii czy fizjologii rozstępów, ale w zasadzie najważniejsze co trzeba o nich wiedzieć to: jak im zapobiegać, a jak już się pojawią – co zrobić by jak najszybciej zniknęły nam z oczu!
Ale zacznijmy od początku.
Rozstępy (łac. striae, ang. stretch marks) to wrzecionowate pasma ścieńczałej, pomarszczonej skóry. Powstają głęboko w skórze właściwej, tam gdzie włókna kolagenowe i elastylowe tworzą gęstą siatkę odpowiadającą za jędrność
i elastyczność. Gdy z różnych przyczyn (głównie w wyniku nadmiernego rozciągania) włókna się osłabiają – niektóre
z nich nie wytrzymują napięcia i zaczynają pękać tworząc rozstępy. Mimo że do pęknięcia dochodzi głęboko w skórze właściwej, trudno go nie zauważyć, bo wyraźnie zaznacza się na naskórku. Jest to uszkodzenie trwałe, tworzące coś na wzór blizny, więc całkowite usunięcie jest niemożliwe. Dlatego naprawdę jest o co powalczyć już na etapie profilaktyki.
Rozstępy powstają zawsze w dwóch fazach: zapalnej – kiedy są czerwone, sino-czerwone, często lekko obrzęknięte
i swędzące, oraz zanikowej – w której zaczynają wyglądać trochę jak głębokie, białe zmarszczki. Podczas fazy zapalnej, która trwa nawet do pół roku, następuje zniekształcenie włókien kolagenowych i obrzęk skóry właściwej, co jest sygnałem toczącego się stanu zapalnego. Skóra najczęściej mocno swędzi, a pojawiające się zmiany w skrajnych przypadkach potrafią mieć nawet kilka centymetrów średnicy. To najlepszy moment na walkę z rozstępami, bo na tym etapie odpowiednie preparaty i zabiegi umożliwiają ich redukcję.
Kolejnym etapem jest tzw. faza zanikowa, podczas której rozstępy tracą komórki barwnikowe więc bledną i przyjmują wklęsłą, pomarszczoną strukturę. Dochodzi do znacznego spadku elastyny i kolagenu, a zmiany przyjmują swoją ostateczną formę. Co warto zapamiętać, rozstępy się nie opalają, więc przy mocnej opaleniźnie ich perłowo-biały kolor zdecydowanie bardziej rzuca się w oczy. W ich obrębie skóra pozbawiona jest przydatków: mieszków włosowych, gruczołów potowych i łojowych, co w połączeniu z uszkodzeniem konstrukcji tkanki łącznej powoduje, że skóra ta jest niepełnowartościowa i przez to nie spełnia wielu swoich funkcji. Na tym etapie całkowita redukcja rozstępów nie jest już możliwa, ale odpowiednia pielęgnacja i zabiegi pomogą spłycić i rozjaśnić zmiany.
Rozstępy to problem, który większości z nas kojarzy się z ciążą. Okazuje się jednak, że równie często dotyczy on dojrzewających nastolatków, jak i osób z gwałtownymi, dużymi wahaniami wagi – zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Najczęściej pojawiają się jako przykra konsekwencja znacznego przyrostu masy ciała w krótkim czasie, ciąży, uprawiania sportów siłowych i kulturystyki. Mogą być również jednym z objawów chorób genetycznych oraz zaburzeń tkanki łącznej, ale obserwuje się je także w starszym wieku, kiedy dochodzi do zwyrodnienia i zaniku sprężystości włókien kolagenowych. Dodając do tego stres, złe odżywianie, niedostateczne nawodnienie czy długotrwałe przyjmowanie substancji bogatych w kortykoidy, mamy właściwie cały obraz sytuacji.
Jednak statystyki są nieubłagane, to właśnie w ciąży ryzyko powstania rozstępów jest największe. Wiele przyszłych mam zaczyna dbać o skórę dopiero, gdy krągłości zaczynają być widoczne – a to duży błąd. By skóra mogła się przygotować na tak gwałtowne zmiany i wahania, potrzebuje czasu. Dlatego najlepiej uwzględnić działania przeciwrozstępowe, jeszcze na etapie planowania. Produkty wzmacniające skórę i uodparniające ją na rozciąganie dobrze zacząć stosować około 3 miesiące przed zajściem w ciążę. Wtedy powrót do kondycji będzie dużo prostszy i szybszy.
Odpowiedź jest oczywista – unikać wszystkiego tego, co jest przyczyną ich powstawania. Skoncentruj się na newralgicznych partiach ciała., np. w czasie ciąży na brzuchu, pośladkach, piersiach. U nastolatków – w miejscach intensywnego wzrostu – pod kolanami, na lędźwiach, po wewnętrznej stronie ud, na biodrach. Jeżeli uprawiasz sporty siłowe dodatkowo zadbaj o wewnętrzną stronę ramion oraz klatkę piersiową.
Postaw na dobrą pielęgnację:
Kosmetyki, zabiegi, masaże… Oczywiście to dodatki. Aby widzieć efekt ujędrnienia skóry, trzeba zacząć działać od środka, czyli od zdrowej diety oraz od ruchu. Nic tak nie poprawi twojej kondycji, zdrowia i samopoczucia jak nawet niewielka dawka świeżego powietrza i odrobina wysiłku.
Kluczem jest utrzymywanie stałej wagi. Unikaj więc gwałtownego przybierania na wadze, jak i zrzucania zbędnych kilogramów. Dieta powinna być odpowiednio zbilansowana. Stawiaj przede wszystkich na warzywa, owoce, produkty z pełnego ziarna, ryby, chude mięso i wędliny. Odpowiednie będą też jajka oraz produkty mleczne o obniżonej zawartości tłuszczu. Słodycze pozostaw na specjalną okazję, a tłuste i smażone produkty odstaw na dobre. Słodkie napoje zastąp 100% sokami lub najlepiej wodą.
Cynk. To bardzo dobry pierwiastek dla skóry. Wpływa na wzrost, sprawność umysłową, prawidłową pracę narządów rozrodczych. Utrzymuje równowagę kwasowo-zasadową i bierze udział w wytwarzaniu insuliny. To właśnie jego prawidłowa ilość w organizmie pozwala zachować odpowiednią dla wieku i wzrostu wagę. Cynk przyczynia się także do opóźnienia procesu starzenia się skóry. Szukaj go w: nasionach roślin strączkowych, mięsie, kiełkach pszenicy, nasionach dyni, sezamie, słoneczniku, rybach, ostrygach, kaszach, ciemnym pieczywie, jajkach, mleku, a także w warzywach i owocach. Jeśli masz problemy z przewodem pokarmowym lub stany zapalne jelit powinieneś szczególnie zadbać o zwiększenie ilości przyjmowanego cynku, wyjdzie Ci to na zdrowie.
Witamina B5 (kwas pantotenowy). Ta witamina jest niezbędna do prawidłowego wzrostu i rozwoju organizmu. Przyspiesza gojenie ran, zwalcza zmęczenie oraz łagodzi stres. Stymuluje proces odnowy komórek i opóźnia procesy starzenia. Gdy w Twoim organizmie jest jej za mało, można obserwować niepożądane skutki: wypadanie włosów, łamliwość paznokci, suchość i szorstkość skóry. Witaminę B5, podobnie jak cynk, znajdziesz w mięsie, rybach, jajkach, nasionach strączkowych, pełnym ziarnie zbóż, a także w zielonych warzywach i orzechach.
Witamina E. To antyoksydant, czyli przeciwutleniacz. Jej zadaniem jest likwidacja wolnych rodników – przyczyny szybszego starzenia się skóry, podatności na infekcje i poważnych chorób: miażdżycy oaz choroby niedokrwiennej serca. Podczas gotowania używaj olejów roślinnych – zamiast masła czy smalcu. Znajdziesz ją również w ziarnach zbóż, soi, kiełkach, orzechach i jajkach.
Witamina A. Ma istotny wpływ na nasz wygląd i stan skóry. Można ją łatwo dostarczyć organizmowi w postaci karotenu, którym jest prowitamina A. W wyborze warzyw bogatych w witaminę A, pomoże Ci zasada kolorów: wybieraj żółtopomarańczowe owoce i warzywa (marchewka, brzoskwinia, dynia itp.) i ciemnozielone warzywa (brokuły, szpinak, szczypiorek, sałata itp.).
Witamina C. Wszyscy wiemy, że znajduje się w cytrusach i wspomaga odporność organizmu, ale to papryka, porzeczka, czy natka pietruszki jest jej lepszym źródłem. W przypadku profilaktyki rozstępów, witamina C bierze udział w tworzeniu kolagenu. Razem z witaminą A i E, należy do antyoksydantów, które przedłużają młodość Twojej skóry.
NNKT, to nic innego jak niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (omega 3 i 6). Wpływają na wzrost i rozwój organizmu oraz pracę narządów. Mają też duże znaczenie dla skóry – pomagają utrzymać jej prawidłową jędrność i nawodnienie. Należy dostarczać je z pożywieniem, ponieważ organizm sam ich nie wytwarza. Dobre źródła to: oleje roślinne, jaja, ryby, orzechy. Jeżeli chcesz poprawić kondycję skóry, to warto aplikować preparaty zawierające NNKT bezpośrednio na skórę.
Woda – nawadniaj skórę od wewnątrz. Pij wodę mineralną, herbaty: zielone, czerwone, białe, owocowe i ziołowe. Bez wody białka budujące naszą skórę (kolagen i elastyna) stają się nieelastyczne, spada ich wytrzymałość, a skóra traci jędrność – staje się podatna na uszkodzenia i pęka.
Poza zdrową dietą nie zapomnij również o codziennej aktywności fizyczna (min. 30 minut). Tramwaj zastąp rowerem. Jeśli mieszkasz daleko: ostatnie dwa przystanki przejdź szybkim marszem. Zapisz się na siłownię lub na basen. Nie musisz intensywnie biegać. Popraw kondycję, a potem 30 minut ruchu zwiększ do godziny.
I pamiętaj – zawsze lepiej zapobiegać niż leczyć. Kontroluj swoją masę ciała i nie dopuszczaj do wahań wagi. Zmień nawyki żywieniowe i postaw na aktywność – ćwicz nie tylko ciało, ale i cierpliwość. Chwila nieuwagi, a efekty zobaczysz na własnej skórze.
Na rynku znajdziesz ogromny wybór przeróżnych kosmetyków przeciwrozstępowych, które z reguły mają bardzo bogatą, czasem tłustą konsystencję. By były skuteczne, należy je porządnie wmasować w skórę kolistymi ruchami. Jest to kluczowe, ponieważ masaż pomaga rozgrzać i uelastycznić skórę nasilając przepływ krwi, a więc intensyfikując procesy regeneracji. Pamiętaj, że regularność jest tu podstawą.
Wybierając odpowiedni kosmetyk, kieruj się przede wszystkim jego funkcją i składem. W składzie kosmetyku szukaj maseł i olejów: kakaowego, shea, ze słodkich migdałów czy arganowego, bo nawilżenie i natłuszczenie to podstawa. Jednak to nie wszystko – całość wzbogacą wzmacniające ekstrakty roślinne tj. z wąkrotki azjatyckiej, czy działające naprawczo kolagen i elastyna. W razie nieprzyjemnego swędzenia skóry postaw na lecytynę – dodana do olejku zmniejszy dyskomfort i pomoże powstrzymać drapanie.
Jednak są takie składniki, których trzeba stanowczo unikać, by bezpieczeństwo Twoje i maluszka było w 100% zapewnione. Na silne kuracje anty-age czy złuszczające niestety trzeba będzie poczekać, tak samo jak na silnie pachnące kosmetyki z dużym stężeniem naturalnych olejków eterycznych. Mimo że naturalne, często uczulają, dlatego zostawmy je na później. Zatem czego unikać? Oto lista:
W czasie ciąży i karmienia warto zaufać specjalistom w branży. Marki od lat produkujące kosmetyki dedykowane kobietom w ciąży zawsze dbają o odpowiedni skład, bo w tym czasie nie na wszystko można sobie pozwolić.
Pamiętaj, że cierpliwość i systematyczność są najważniejsze w walce z rozstępami – tylko tak mamy szansę uniknąć niechcianego problemu lub zdecydowanie zmniejszyć jego widoczność.
Obejrzyj moją recenzję kosmetyków Palmers dla kobiet w ciąży ->
Lidia Łodzińska-Szafrańska